Molo w Orłowie jest chyba najczęściej odwiedzanym tu miejscem. Można stąd zobaczyć molo w Sopocie, nabrzerze Gdańska, a przy dobrej pogodzie nawet Hel. Wspaniałe widoki. Molo jest również centrum wszelkiego rodzaju imprez organizowanych w Orłowie takich jak Noc Świętojańska, czy pokazy fajerwerków w Noc sylwestrową. Wszystko w nocy, dlatego, że wtedy jest tam najpiękniej. Światła z nabrzeży Gdańska, latarnie na samym molu i Klif Orłowski w tle w połączeniu z fajerwerkami przygotowywanymi przez profesjonalistów na specjalne życzenie jest widokiem, o którym niektórzy mogą tylko pomarzyć. Molo w Orłowie jest drewniane, tak jak w Sopocie, ale w przeciwieństwie do Gdańskiego. Ostatnio molo przeszło gruntowny remont, więc z pewnością jest bezpieczne. Przybyły nowe, ładne latarnie i światło nawigacyjne na samym końcu. W lecie obok mola odbywają się przedstawienia "Sceny letniej". Zawsze warto przyjść i popatrzeć.(mapa)
A teraz troszeczkę z historii. Szteg, czyli molo, czy jak tam się to teraz nazywa, był tu gdzie dzisiaj, tylko maluteńki, króciuteńki, wąziuteńki, chronicznie dziurawy, tak że dzieciarni bez starszych nie wolno było nań wchodzić. Zakończony był małą ławeczką, nad którą na żerdzi tkwiła latarka naftowa... Przy sztegu kołysało się na falach kilka botów, przycumowanych do pachołków (kołków) przy schodkach... W dzień choćby i najpogodniejszy ludzi - gości zabłąkanych było mało lub w cale, tyle tylko co w sobotę i niedzielę przywoziły dwa stateczki... Tak pisał Adolf Nowaczyński, "Gdynia z lat 1911 - 14".
Naleze do systemu BannerPower
